a song that makes you fall asleep
należy się wyjaśnienie - otóż nie jest to tak naprawdę odpowiedź na pytanie, gdyż posiadam wspaniałą wręcz właściwość zasypiania przy czymkolwiek i nie posiłkuję się żadnymi specjalnymi utworami. owa właściwość wynika z innej, o wiele mniej wspaniałej, właściwości - sypiam rzadko, więc jak już to znaczy, że byłam padnięta.
rozumiem też, że nie chodziło o najnudniejszą piosenkę ever.
ot, Jane Says najbardziej kojarzy mi się z zasypianiem. tu wyjaśniłam dlaczego. zresztą za wiele razy opowiadałam tę historię, żeby jeszcze raz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz