nie będzie tribute'u do jednego z najważniejszych zespołów mojej młodości, który ostatnio zakończył działalność, bo najpierw mi się nie chciało pisać, gdyż za dużo materiału, a jak się spięłam to przyszedł Murphy i zepsuł Lazarusa. tzn. go zaktualizować postanowił zapisując wszystko do trzeciego czerwca. piąty też zapisuje, a czwarty poszedł w cholerę. nie chce mi się tego teraz pisać.
zespół się rozpadł. i tyle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz