11.1.14

Dobry wieczór Państwu

Jest czas.
Jest chęć.
Są ludzie, którzy z głupia franc podpowiadają dobre pomysły.

Nie ma pracy.
Nie ma przeszkód.
Coraz częściej cierpliwości do czytania, co i w jaki sposób, oferuje się rodzimym słuchaczom.

Kto pamięta Tylko Rock, niech podniesie rękę. I nie nie, nie ten nowy i nie tylko albo teraz rock, a wcześniej co? Machinę? Brum? To ostatnie prowadził albo sam, albo między innymi, ten przeklęty przez świat, nie wiem czemu, Wojewódzki. Nie twierdzę, że zna się na wszystkim, ale na muzyce owszem. Vide koncert, który współorganizował w ramach przejęcia prezydencji w Unii. Internet mi mówi, że totalna klapa. No wcale się nie dziwię, kto wie, kim jest Tricky czy Dolores O'Riordan?
Moi znajomi wiedzą, ale któż ponad? I to nie jest żaden snobizm, to ci ignoranci tracą - nie ja. Ja może tylko to, że słowem się nie mogę odezwać wśród ludzi, bo zaraz będą kilometry tłumaczeń, gdzie wśród swoich wiedzieliby w mig.

Nie chcę nieść kaganka oświaty per se, bo mi na to nie staje cierpliwości. Chcę mieć miejsce, gdzie mogę opowiadać o tym, co uwielbiam najbardziej, czyli o muzyce. Swojej, sobie znanej i nowo poznanej. Usłyszanej, zobaczonej, przeżytej albo przeżutej.

I nawet miałam takie miejsce, kategorię blogową u siebie, ale jak zwykle, choć nie zawsze, chcę więcej. Naprawdę bardzo mi wstyd, że ostatnimi czasy - trzema laty pracy, komuś dzwoni? - się zapuściłam, bo głód był, ale czasu nie. Ale skoro sprawy nabrały takiego a nie innego obrotu, to pora wrócić a w nowym życiu znaleźć więcej czasu dla muzyki. W każdej formie. Zakurzyłaś się haniebnie Siostro, przepraszam za to i Ciebie i siebie. Wrócę.

A ten blog, rzecz poważniejsza od jakiejśtam kategorii, co w powijakach, mi dopomoże. Mam nadzieję.

Po lewej, jak widać, jest stream z Twittera, trochę muzycznego. Piszę trochę, bo w prywatnym zanadrzu mam kilogram innych doniesień, np. listę kont muzyków - taką z gwiazdkami, potwierdzoną - ale nie chcę, żebyście zwariowali od natłoku.
Po prawej archiwum, czyli to, co wyodrębniłam stricte muzycznego - bo moje życie zawsze związane jest jakoś z muzyką - z bloga ogólnego, a także kilka branżowych sznurków.

Myślę, że powaga przedsięwzięcia mnie skłoni do regularniejszego pisania o, jak także przyciśnie do słuchania, bo warto.

A co Wy z tego wyciągnięcie? Oby jak najwięcej i jak najlepiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

darmowe liczniki statystyki